Relacja z „European Climate Summit 2023”
W dniach 28-30 Marca 2023 r. w Lizbonie odbyła się konferencja pt. „European Climate Summit 2023” zorganizowana przez International Emissions Trading Association (IETA). W spotkaniu uczestniczył Robert Jeszke, szef Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych (CAKE), który wziął udział w I Sesji Plenarnej pt. „The EU ETS by 2030 and Beyond”.
Dyskusja w ramach sesji „The EU ETS by 2030 and Beyond” skupiła się na pakiecie FitFor55, podatku CBAM, ustanowieniu nowych funduszy w celu pobudzenia transformacji niskoemisyjnej oraz przyszłych nowych celów klimatycznych UE na 2040 r., które mają zostać zaproponowane w przyszłym roku. Główne pytania, na które należało odpowiedzieć dotyczyły m.in. zmian w EU ETS do 2030 r. i zasadności rozszerzenia tego systemu o nowe sektory czy też wyzwań jakie stoją przed EU ETS związane z osiągnięciem zerowego pułapu emisji już w 2040 r.
Pani Ewa Krukowska z agencji Bloomberg była moderatorem dyskusji, w ktorej udział wzięli:
- Pani Beatriz Yordi – Dyrektor DG Climate Action (Komisja Europejska)
- Pan Peter Liese, Członek Parlamentu Europejskiego (Sprawozdawca z prac nad reforma EU ETS)
- Pan Robert Jeszke, szef CAKE/kierownik zespołu Strategii, Analiz i Aukcji w KOBiZE/IOŚ-PIB
- Pan Stefano De Clara, szef International Carbon Action Partnership (ICAP)
- Pani Kavita Ahluwalia z Global Positioning – Uniper oraz IETA EU Working Group
Pani Kavita Ahluwalia z IETA podkreśliła z uznaniem, że zakres systemów redukcji na świecie podwoił się w ostatnich latach. Sukcesem można nazwać aż 1/3 redukcji emisji w EU ETS. Transformacja energetyczna musi zostać przeprowadzona, pomimo obecnej sytuacji (kryzysu energetycznego). Należy pamiętać, że aby dojść do obecnego poziomu, system EU ETS potrzebował aż 18 lat. Cena w okolicach 100 EUR jest ważnym sygnałem do poważnego podejścia do redukcji emisji. EU ETS nie jest jedynym systemem redukcji emisji na świecie, który coraz bardziej się otwiera pod kątem tworzenia nowych systemów.
Rynkowa płynność, jeżeli zabraknie uprawnień w 2040 r. może być faktycznym problemem. Wyjściem może być zastosowanie „Carbon removals” (technologii generujących ujemne emisje) i jednocześnie zachętą dla reszty świata do dołączenia do ETS. Carbon contracts for differnet mogą mieć rówież duże znaczenie przy osiąganiu odpowiedniego poziomu dekarbonizacji w przemyśle. Bardzo ważny będzie przegląd rezerwy MSR w 2026 r. Na pewno instrument ten zostanie zmieniony i trzeba będzie się zastanowić jak te zmiany wpłyną na podaż uprawnień.
Pan Robert Jeszke z CAKE/KOBiZE stwierdził na wstępie, że EU ETS się rozwija bardzo szybko. Należy zauważyć, że ceny uprawnień EUA (poza systemem brytyjskim – UK ETS) są najwyższe na świecie. Z uwagi na wysokie ceny prawdziwym wyzwaniem będzie znalezienie odpowiedniego rozwiązania i kompromisu dotyczącego funkcjonowania EU ETS. Robert Jeszke stwierdził, że bardziej restrykcyjny współczynnik liniowy redukcji (LRF) i zaostrzenie działania rezerwy MSR mogą doprowadzać do braku dopływu nowych uprawnień EUA na rynek tuż przed 2040 r. Oznaczałoby to brak rynku pierwotnego aukcji i pozostawienie tylko rynku wtórnego. Istnieje zatem ryzyko, że EUETS, który widzimy dzisiaj, skończy się w 2040 r. Pytanie brzmi, czy jest wola aby EU ETS był głównym motorem redukcji emisji w 2030 r., czy też UE powinna skupić się na opodatkowaniu i osobnych systemach ETS.
Robert Jeszke wspomniał, że w ramach projektu LIFE VIIEW 2050, CAKE kończy właśnie dużą analizę dotyczącą rozszerzenia zakresu EUETS i jego wpływu na gospodarkę UE do 2050 r. Jednym z wyników tej analizy jest obserwacja, że koszty redukcji emisji w ETS2 byłyby znacznie wyższe niż w przypadku EUETS po 2030 r. po połączeniu obu systemów. Trzeba przy tym podkreślić, że marginalne koszty redukcji są inne niż ceny uprawnień do emisji (są niższe). Zgodnie z wynikami LIFE VIIEW 2050, ceny w systemie EU ETS (w wariancie Fit for 55) będą rosnąć znacząco – w 2030 r. do 180 EUR, w 2040 r. – do 300 EUR, natomiast w 2050 r. do 450 EUR. Natomiast analizy pokazały, że włączenie wszystkich sektorów do EU ETS skończy się ceną 1000 EUR w 2050 r. Solidarność będzie kluczowa – w szczególności nowe rozłożenie wysiłków redukcyjnych w 2040 r i w 2050 r. Technologie ujemnych emisji (tzw. removals) będą bardzo istotne. Bez nich nie będzie możliwe dojście do zerowych emisji w UE.
Pan Pieter Liese z PE został zapytany o wpływ rozszerzenia EU ETS o dodatkowe sektory budynków i transportu (BRT) na unijne przedsiębiorstwa i społeczność w UE? Pan Liese wypomniał rządowi Niemiec blokowanie przepisów dotyczących zakazu produkcji aut spalinowych po 2035 r. UE jest bardzo ambitna jeżeli chodzi o redukcje emisji do 2030 r. niż reszty świata (w szczególności USA). Pan Liese przytoczył statystyki z których wynika, że osoba w USA będzie emitował 2,5 razy więcej emisji niż w UE w 2030 r. Wyzwaniem na pewno będzie zastąpienie paliw z Rosji – z uwagi na kryzys energetyczny tymczasowo trzeba zastępować gaz węglem, co powoduje wyższe emisje. Doradził, żeby z uwagi na ograniczanie liczby dostępnych uprawnień w EU ETS, lepiej żeby już teraz inwestować w technologie niskoemisyjne niż płacić wysokie koszty emisji CO2, zwłaszcza że w przyszłości ceny uprawnień będą z pewnością znajdować się powyżej poziomu 100 EUR. Liese pdkreślił, że największym sukcesem dla niego, jeżeli chodzi o pakiet Fit for 55, było włączenie do EU ETS emisji procesowych w ciepłownictwa (ang. process heating) oraz żeglugę. Podkreślił znaczenie Social Climate Fund, który będzie niezbędny dla osób najbardziej potrzebujących.
Liese podkreślił, że implementacja podatku CBAM w EU będzie prawdziwym wyzwaniem. UE musi wprowadzać ten system ostrożnie i negocjować z państwami spoza UE. Aby sprawdzić czy system działa, konieczna była propozycja stworzenia przepisów do 2025 r. (ma to być faza wstępna dla CBAM i obejmować tylko raportowanie emisji, bez transferów certyfikatów). CBAM jest motywacją dla innych państw świata do redukcji emisji. Liese wspomniał o chęci wyłamania się z części obszaru, który pokrywa CBAM (wyłączony miałby być amerykański sektor stalowy). Taka derogacja byłaby niesprawiedliwa dla innych państw jak Korea Płd, Australia czy Chiny.
Na pytanie dotyczące przyszłych cen uprawnień, Pan Liese odpowiedział, że z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo ich wzrostów w przyszłości, temat ograniczenia rynku CO2 do pewnej grupy podmiotów może powrócić. Liese nie przypuszcza, żeby koszt redukcji emisji w przyszłości wzrósł aż do 1000 EUR (komentarz do wypowiedzi Roberta Jeszke). Kwestia połączenie obydwu systemów (EU ETS z ETS2) jest do przemyślenia w przyszłości. Natomiast do 2030 r. powinno być możliwe stosowanie takich technologii jak CCS (odpowiedź na komentarz Pani B. Yordi z KE).
Pani Beatrize Yordi z KE uznała za bardzo ważne kwestię, aby przemysł dostał sygnał do dekarbonizacji. Dlatego też niezbędne jest odejście od bezpłatnych uprawnień w sektorach CBAM – wprowadzenie tego podatku będzie ochroną przed ucieczką emisji z UE. Pani Yordi wspomniała o innych reformach EU ETS w ramach Fit for 55, tj. o podwojeniu współczynnika redukcji emisji (LRF), włączeniu sektora morskiego do EU ETS, który odpowiada za ok. 2-3% unijnych emisji, o utworzeniu Social Climate Find, który zapewni więcej środków najbardziej potrzebującym.
Przychody w EU ETS są bardzo duże i mają być w 100% wydawane na cele środowiskowe. Ważna będzie transparentność ich wydatkowania. Kluczowe dla dekarbonizacji przemysłu będzie korzystanie ze środków z Funduszu Innowacyjnego i Modernizacyjnego. Plan REPowerUE był reakcją na agresję Rosji na Ukrainę i da środki na inwestycje w OZE i efektywność energetyczną. W SCF będą dostępne miliardy EUR już w 2026 r. Na pytanie dotyczące określenia przez KE celu na 2040 r., Pani Yordi odpowiedziała, że KE ma bardzo dużo pracy w związku z implementacją przepisów dotyczących Fit for 55, do 2030 r. KE jeszcze nie zastanawiała się co będzie po tym roku. Stwierdziła, że technologie powodujące ujemne emisje (tzw. removals) nie będą dostępne przed 2030 r. Na tym polu trwa współpraca z Chinami, Australią czy Nową Zelandią.
Pan Stefano De Clara z ICAP zauważył, że zwiększyła się liczba systemów na świecie przywołując raport ICAP. Znamienne jest, że do tego grona dołączyła również Afryka (jako przykład została podana Nigeria, która nosi się z zamiarem stworzenia własnego ETS). Wprowadzenie CBAM było sygnałem dla wielu państw do pomyślenia o polityce klimatycznej – np. Korea się bardzo rozwinęła prawdopodobnie pod presją wprowadzenia tego podatku. Można zaobserwować, że ceny za uprawnienia w innych systemach w ciągu ostatnich 4 lat rosły, z uwagi na przeprowadzone reformy w tych systemach. Wyjątkiem był 2022 r. z uwagi na kryzys energetyczny i problem z inflacją. Dane wskazują na 63 mld USD przychodów z systemów handlu na świecie, z czego aż 2/3 przypada na system EU ETS. Należy zwrócić uwagę, że połowę przychodów z EU ETS uzyskano w 2021 i 2022 r. (liczą od 2008 r.) Przyczyną były oczywiście wysokie ceny uprawnień EUA.
Link do relacji video: European Climate Summit (ECS 2023) – DAY 1 (ieta.org)
Powrót